Rozumiem, że obsadzenie Bobbiego jako gościa "plującego" ogniem, to oczywisty prztyczek w nos dla Xmenów? :D
Najlepszy odcinek drugiego sezonu (z tych co nam łaskawie pokazali), a drugi w ogóle. Można tego nie lubić? W niektórych momentach aż mam ciarki. Nagroda Emmy za scenariusz!!!! Kocham jak Madzie :)