Jeśli chodzi o przygotowywanie czy podawanie leków, to pacjenci mają założone tzw. koreczki "niekapki", które zapobiegają cofaniu się krwi co powoduje, że rękawiczki nie są niezbędne - przy zachowaniu dezynfekcji rąk i sprzętu
Byłam ostatnio na czymś w stylu pikniku medycznego. Można było zbadać cukier, cholesterol itd. Żadna pani obsługująca nie miała rękawiczek.
A mnie zadziwia fakt że znikają leki w dużych ilościach i nikt tego nie zauważa oprócz jednej osoby. W szpitalach prowadzi się rejestr i taka sytuacja jest absurdalna.
No właśnie, rozumiem gdyby kilka razy zniknęła morfina i diazepam, to może by machnęli ręką na Oddziale (w co jednak wątpię) ale sytuacja że regularnie znikają takie ilości opiatów i benzodiazepin? Oddziały i apteki szpitalne prowadzą ewidencje takich rzeczy...