Po Marseille z Depardieu kolejny serial ktory pokazuje po prostu zepsucie. I dobrze to ukazuja. Film jest prosty ale po prostu dobry. Takie jest teraz zycie, bez niepotrzebnych tutaj upiekszaczy zycia serial
Zgadzam się. Surowy, brutalny, dobrze przemyślane dialogi taki jaki powinien być serial tego typu. Żabojady wiedzą jak kręcić dobre kino. Polecam.
Ale idioci i malkontenci bardzo nisko go oceniają i nie kumam o co im chodzi - bo francuski ?
Bo jest dostępny na Netflix, opowiada o "ciapatych", akcja rozgrywa się w "zlewaczałej" Marsylii, dzieciaki i dresiarstwo utożsamia się z miejscowym "zlewaczałym" Olympique, a w dodatku zawiera wątek lesbijski, więc pryszczaci fanatycy Konfy i im podobni foliarze bezmyślnie oceniają na 1.