Oglądając krajobrazy w tym filmie żałuję, że tam nie mieszkam. Tyle wolnej przestrzeni, po prostu cudo. To mnie urzekło w tym filmie. I oczywiście przedstawienie przyjaźni człowieka z koniem.
Kontynent może i ładny, ale polityka wszystko psuje.
W ameryce poł. bankrutujące państwa, dzieci z karabinami...
A za to w USA ganki czarnych które jak zobaczą białego nie znają litości (jak w "więźniu nienawiści"), przeludnienie, masa koreańców itp. Jedynie Kanada jest sensownym karjem (piękne góry, wodospady,...)
Myślę podobnie jak laraaa2, zawsze gdy oglądam filmy dokumentalne lub takie jak Zaklinacz Koni, żałuję, że tak przepiękny kontynent trafił na takich ludzi, tak zróżnicowany pod względem klimatycznym i biologicznym, obfity w skamieliny, ludzie czerpali z niego pełnymi garściami, na przykład zabijali całe olbrzymie stada bizonów, które nawet nie uciekały, nie wspominając o "gorączce złota" itp, Europa jest już w miarę ustabilizowana, choć prawdziwa ekologiczna równowaga nigdy tu nie zagości. W sumie nie tylko Ameryka jest piękna, każdy kontynent ma swój niepowtarzalny urok, zwłaszcza jeśli chodzi o zwierzęta.
Nie zgadzam się, że tylko Kanada jest sensowna (choć pod względem politycznym to tak),może dlatego, że bardziej mnie ciągnie do Skandynawii niż do Kanady. Warto zauważyć, że Ameryka przechodzi przez praktycznie wszystkie strefy klimatyczne mówiąc pobieżnie od polarnej przez umiarkowane, zwrotnikowe do równikowego w Ameryce Środkowej i większości Południowej, niestety jak do tej pory ludzie tam bardziej przeszkadzają niż budują, przykro myśleć o tych wszystkich gangach i nienawiści.