Przeczytałam kilka komentarzy, z którymi się nie zgadzam.Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, dlatego ja również umieszczę tutaj swoje.Według mnie film jest arcydziełem.Niektórzy pisali, że zabrakło im dokładnego objaśnienia twórczości Piny. Tańca nie da się objaśnić, nie da się go opisać w słowach(dlatego jest...
więcejMoim skromnym zdaniem, film ten jest arcydziełem, ponieważ nikt dotąd nie stworzył podobnego
zjawiska kinowego.
Fabuła być może nie porywa pierwszego lepszego Kowalskiego z miejsca. Wydaje mi się, że ów
produkcja jest dla cierpliwych koneserów kina, których zadowala sam akt obserwacji
wyprodukowanego...
Jako dokument rzecz jest mocno średnia. Niewiele się dowiemy o życiu Piny (co było świadomą decyzją reżysera, ale co z tego?), a wypowiedzi jej tancerzy są do bólu banalne: okazuje się, że była ogólnie fantastyczną osobą, w dodatku obdarzoną kilkoma supermocami. Wiadomo, że skoro Bausch niedawno zmarła i wszyscy za nią...
więcejPolecam wszystkim, których pasją jest taniec. Pina jest nietuzinkowa i posiada w sobie niesamowitą głębię, szczególnie ujęło mnie jej spojrzenie - przenikliwe, jakby potrafiła odczytać człowieka, jego wnętrze. Opinie na temat głównej bohaterki wydają się być autentyczne, cieszy mnie, że głównymi aktorami są tancerze,...
więcejMimo wszystko dotrwałem tylko do "tańca z posypywaniem piachem". Niestety ani taniec ani muzyka ani cokolwiek nie przekonały mnie w tym filmie. Pewnie przekonałyby mnie napisy końcowe ale niestety nie dotrwałem.
Coś nowego i niebanalnego coś co przecież lubię. Kilka motywów zachwyca...taneczny teatr niech pozostanie na deskach teatru.
Absolutnie Pina jako film nie zachwycila mnie.
Ave.
obejrzałam ponieważ nigdy nie widziałam dokumentalnego musicalu..straszna nuda! w całej choreografii podobały mi się zaledwie 3 momenty i nawet nie można nazwać ich układami bo byly to zaledwie pojedyncze figury..jako hymn twórczości ok,jednak nie polecam komuś kto nastawia sie na fajne widowisko. Sa niby gusta i...
Bo z samego tytułu nic mi to nie mówi a ten film u mnie w rekomendacji ma 93%,czytam opis i dość słabo mnie zainteresował.Czasem te rekomendacje dziwne są,a jak jest z tym u was???
Nie wiem dlaczego wciąż nie można obejrzeć tego filmu na Śląsku? Może 3D zarezerwowano teraz w dużej mierze na "Bitwę warszawską",ale jest to dość dziwne i niepokojące...Mam nadzieję,że w końcu pojawi się także w kinach w moim regionie
"Dedykacja: „Dla Piny – od nas wszystkich, którzy zrobiliśmy ten film” podkreśla, jak bardzo
film jest hołdem, podziękowaniem, czymś w rodzaju listu wysłanego w przestrzeń. Jednak
daleka jestem od stwierdzenia, że wzruszające wspomnienia czy wspaniałe popisy tancerzy
teatru Wuppertal są głównym tematem filmu....
Dedykacja: „Dla Piny – od nas wszystkich, którzy zrobiliśmy ten film” podkreśla, jak bardzo
film jest hołdem, podziękowaniem, czymś w rodzaju listu wysłanego w przestrzeń. Jednak
daleka jestem od stwierdzenia, że wzruszające wspomnienia czy wspaniałe popisy tancerzy
teatru Wuppertal są głównym tematem filmu....
Przerost formy nad treścią? Bez wątpienia tak, może dlatego że treści prawie tu w ogóle nie ma, z założenia to miało być widowisko taneczne. I sprawdziło się. Efekty 3D są znakomite, układy taneczne oryginalne i opowiadają pełną niedomówień historię, a muzyka jest przepiękna. Wenders daje nam prawie dwugodzinny...
Paranoja, idiotyzm wręcz... Oficjalna premiera w Polsce to 27 października a film w multipleksach w Szczecinie wyświetlano... pod koniec września. We Wrocławiu w Heliosie ostatni tydzień projekcji i też schodzi z afisza. Widz nie śledzący na bieżąco repertuaru kin po prostu nie miał szans na obejrzenie Piny (no chyba...
więcej...i jak na lekcjach polskiego - tego co autor miał na myśli. I bardzo mnnie wkurzało, że nie mogłem jakiegoś istotniejszego sensu znaleźć. Potem dałem sobie z tym spokój i... zacząłem się świetnie bawić! Ten film jest jak ogień - godzinami można się w niego gapić z zafascynowaniem. Jeśli ktoś lubi, można się...
Jeden z tych niewielu filmów, który pokazuje, że tzw. "efekty 3D" mogą mieć jakiś sens. Film rewelacyjny, który po prostu pochłania. Ależ ja zazdrościłem tym tancerzom świadomości własnego ciała i wykorzystywania jego możliwości w tak piękny sposób.
A tak poza tym: chociaż to pewnie nie zgadza się z zamierzeniem...
Film bardzo mi się podobał zwłaszcza niektóre sceny - tańce na ulicy, w przeszklonym patio,
na basenie i wiele innych. Uczciwie przyznaje, że niektóre sceny, zwłaszcza te grupowe były
dla mnie zbyt trudne, ale całość stanowiła dla mnie niezwykłe przeżycie.
Dwie kwestie przyszły mi do głowy po wyjściu z kina:
-...