A jakiś argument?

Super irytująca główna aktorka, naprawdę nieudolna mafia aż do granic absurdu. ( Sposób ucieczki) generalnie nie logiczne zwroty akcji oraz bardzo słabe dialogi.

Naprawdę? Moim zdaniem bardzo dobrze zrealizowany film. Świetna gra aktorska, śmieszne sceny, klimat trochę jak w Tarantino albo u Cohenów. A że treść zadaje gwałt na duszy, jednocześnie przemycając zdeformowany wątek feministyczny, to inna sprawa. Niestety w filmie jest jakaś doza prawdy. Podobno światem rządzą dysponenci wielkich kapitałów w powiązaniu z mafią.

Konto założone niedawno z jedną oceną tego filmu hmm... I nie jesteś jedyny, bo kilka podobnych kont z jedną oceną, która dała "1" temu filmowi. Czyżby komuś coś nie pasowało?

Założyłem konto, ponieważ ten film mnie tak zirytował że poczułem potrzebę skomentowania go ;) natomiast jak już założyłem to konto to na pewno nie omieszkam się komentować także dobrych produkcji

Ten film może nie jest arcydziełem kinematografii, ale na pewno nie jest to gniot na 1. A jak ktoś zakłada konto tylko po to żeby wstawić 1 jakiemuś filmowi, to jest to co najmniej podejrzane.

właśnie skończyłem oglądać pierwsze 40 minut to 8/10, a później to totalne gówno. Po raz kolejny dowód na to, że netflix robi bezbarwne filmy. Wyjątkiem jest historia małżeńska

Widzisz, ja akurat oglądałam ten film po jakimś totalnym gniocie Vegi, dlatego ocenianie go na 1 jest dla mnie sporą
przesadą ;)

A ja z kolei nie uważam tego za podejrzane. Miewam przerwy kilkumiesięczne od filmweba, po czym jakiś film potrafi mnie tak zachwycić albo wkurzyć, że otwieram laptopa w środku nocy żeby dać jakieś ujscie emocjom, wystawić ocenę i poczytać narzekania/zachwyty innych użytkowników. Po obejrzeniu tego filmu też od razu włączyłam filmweba...

a to nie można już założyć konta, bo kogoś film niezmiernie poirytował i postanowił wyrazić swoją opinię?

Widocznie WIELKICH KRYTYKÓW z filmwebU bardzo boli co nieco a już wyją do księżyca jak się krytykuje ich ulubiony film feminazi

Również się zgadzam z opinią. Jeszcze nigdy tak nie czułam, aby od razu po filmie skomentować go na stronie. Film wydawał się naprawdę w porządku. Ale strasznie boli ta przesada z supermocami głównej bohaterki. Jakim cudem osłabiona po tym, co jej podali wydostała się z tonącego samochodu? W dodatku jeszcze miała suche pieniądze. Skąd, skoro nawet stanik miała mokry? A jej partnerka? Kałuża krwi, a ona przeżyła. Naprawdę totalnie słaba mafia, która nie sprawdza czy naprawdę umarły. Oceniłam na 5 tylko za sprawiedliwość na końcu. Już wiem dlaczego padają takie słabe opinie o Netflixie. Jest zbyt na siłę z pewnymi wartościami. Jedno im wyszło, nie sądzę aby ktoś lubił główną bohaterkę i nie liczył na jej śmierć.