Dokładnie. Ten cały rasizm idzie w drugą stronę, żeby zastępować białą postać czarną. Dlaczego? Czy biali są gorsi? Przecież Ariel była biała, więc wersja aktorska powinna być jak najbardziej zbliżona do oryginału. Gdyby czarną postać zastąpiono białą, to byłoby nie lada oburzenie.

Zgadzam się całkowicie to już paranoja .Ale gdyby zrobi blond jasna Pocahontas to byłaby afera na całego .Uwielbiam Pocahontas i niewyobrazam sobie jej w takiej wersji tak samo Ariel jako ciemnoskóra to jest nienormalne !

Za moich czasów Mała Syrenka to była mroczna i brutalna baśń, a nie jakaś bajeczka z rudą dziewczynką!!!!!!1!!

Ale syrena od Andersena nie miała na imię Ariel. A skoro imię i historia były inne, to wygląd też mógł się różnić. Gdyby ta filmowa syrena miała na imię Serina, Kunegunda, Petronela, Victoria, Pamela, czy jak kto woli, to mogłaby sobie być czarna, a nawet różowa.

A jak miała na imię?

W baśni Andersena nie miała imienia :)

Ja oceniałabym aktorkę w filmie po jej zdolnościach aktorskich i wokalu, który swoją drogą jest świetny, a nie czepiała się jej wyglądu, co jest po prostu płytkie i idiotyczne. Poza tym może by tak najpierw ten film obejrzeć i dopiero po tym wydawać opinie na jego temat?

nie, bo Ariel jest biała i ma rude włosy. tak samo oburzało by mnie jakby aktorka grająca mulan była białą blondynką.

Jest jedna różnica Ariel to postać fikcyjna syrena, natomiast Mulan wiadomo że jest Chinką.

Dokładnie. Ariel jest postacią mityczną, równie dobze mogłaby mieć zielonkawą skórę pokrytą łuskami i spiczaste uszy... Mała syenka nie ma tak jasno określonego wyglądu jak mulan czy Śnieżka.

*dobrze, *Mulan

Tym bardziej że powstawały już różne wersje tej historii i jakość nikt nie burzył się że nie ma w niej rudych włosów :) - Ja zawszę tratował te opowieść jako baśń a w baśni wszystko jest możliwe wiec nie ma ograniczeń kulturowych czy jakikolwiek.

Myślę, że tak naprawdę przeciwnikom tego wyboru nie chodzi o baśń Andersena, tylko o samą Ariel, której wygląd jest bardzo charakterystyczny. Powstało wiele wersji tej historii, ale czy któraś z syrenek miała na imię Ariel? Pamiętam niemiecką wersję tej historii, w której główna bohaterka nazywała się Undine. Podejrzewam, że gdyby Halle Bailey miała zagrać syrenkę o innym imieniu, prawie nikt nie miałby z tym problemu. Żałuję, że roli nie otrzymała Zendaya, która ma większe doświadczenie aktorskie i jest bardziej podobna do pierwowzoru.

Gdyby Zendaya otrzymała te rolę to również były taki sam sprzeciw ;) - Uważam że dobrym rozwiązanie byłoby iść tropem Andersena, gdzie zwyczajnie syrenka nie miała imienia.

Byłby sprzeciw, ale na pewno mniejszy. Zendaya jest bardziej popularna, ma większe doświadczenie aktorskie i łatwiej upodonić ją do filmowej Ariel (można zobaczyć jej zdjęcia z czerwonymi włosami). Pamietam, że kiedyś kontrowersje wywołał wybór Daniela Craige'a do zagrania Bonda, bo jest blondynem, a po obejrzeniu filmu wielu widzów go polubiło. Może Halle poradzi sobie z rolą i też zyska uznanie.

Niestety jak widać główny problemem jest kolor skóry aktorki, większość wcale nie mam zarzutów o jej doświadczenie - Pod względem wokalnym zresztą uważam nie można nic jej zarzucić z tego też powodu została wybrana przez Disneya, pamiętajmy że film będzie musicalem wiec ma to ogromne znaczenie.

Myślę, że gdyby sytuacja była odwrotna i Ariel w bajce byłaby podobna do Halle, a w filmie zagrałaby ją przykładowo biała blondynka, sprzeciw byłby identyczny. Chodzi tylko o zgodność z filmem animowanym. O ile zdolności wokalne Halle są bardzo dobrze oceniane, o tyle spotkałem się z komentarzami ludzi, którzy widzieli dotychczasowe role Halle i obawiają się, czy poradzi sobie z zagraniem Ariel.

O tym właśnie też mówię kolor skóry niestety zasłania niektórym, umiejętności - Ariel nie jest skomplikowaną postacią, ważne aby aktorka miała doświadczenie wokalne.

Jeśli wygląd się nie zgadza, to i imię oraz historia powinny być inne. Syrenka imieniem Ariel ma jasną skórę. Tyle w temacie.

Zgadza się wygląd nie zgadza się i zgadzał nie będzie, to jakiś żart moja ulubiona bajka a najlepsze jest to ze film nie wyszedł a już jest burza , już Mulan była słaba ,to będzie pewnie katastrofa tak samo jak czarna Anna Boleyn, cieszmy się że Ani z Zielonego Wzgórza też czarnej nie zrobili...

Teraz nawet czarną królową angielską zrobili, więc... Jakby biały aktor grał czarną postać, to by była afera, że hoho!

Pański komentarz jest rasistowski, ponieważ sugeruje Pan, że czarnoskóra dziewczyna jest cyt. "tania". Moim zdaniem dziewczyna wygląda bardziej jak syrena niż inne aktorki, które ubiegały się o tę rolę. Rozumiem bulwers, bo sama byłam zaskoczona taką decyzją, ale pisanie rasistowskich komentarzy jest niesmaczne i niezgodne z regulaminem oraz polskim prawem. Radzę zastanowić się nad formą wyrażania przez Państwa opinii, bo naprawdę możemy kulturalnie się nie zgodzić. Zobaczymy jak im wyjdzie ta produkcja - ja się nie nastawiam, bo chcę się pozytywnie zaskoczyć. Miłego dnia!

Może akcja będzie rozgrywała się u wybrzeży morza czarnego?

Przez brak rozumu i myślenia wypisujesz taki komentarz? Przecież to zwykła literówka, nie miało być "taniej", tylko "takiej". ;)

Tania Ariel? Uważasz, że czarnoskóra Ariel jest tania? Zastanów się nad tym co wypisujesz, bo to rasizm w czystej postaci!

Ogarnij się, rozumna osoba zauważy, że to literówka.

Nie przypominam sobie, żeby państwo ( Dania) gdzie rozgrywa się bajka Mała Syrenka, reprezentowała ciemnoskóra postać syrenki.
Może i film będzie po części fajny, ale cienko to widzę. Nie jestem rasistką.
Do tej roli widzę wiele innych aktorek.
Wydaję mi się, że produkcja chciała wywołać spore zamieszanie i ocenić reakcję ludzi na dosyć kontrowersyjną zmianę postaci.

Mała Syrenka nie rozgrywa się w Danii. Duńczykiem był autor oryginału, ale w samej książce nie jest nigdzie o tym wspomniane. Wersja z 89 tym bardziej ma mało wspólnego z Danią. Królestwo księcia Eryka to wyspa porośnięta palmami. Jest to mieszanka różnych kultur i państw, które stworzyły nieprawdziwy bajkowy świat.

Wszystko sie zgadza i mozna tą bajkowością jechać po całości. Z drugiej strony ludzie rasy czarnej charakteryzują się największą ilością pigmentu melaniny w skórze (karnacja od brunatnej do prawie czarnej) z powodu zasiedlania od pokoleń terenów najbardziej nasłonecznionych. TRUDNO ABY SYRENKA (w połowie posiadająca cechy ludzkie), KTÓRA WIĘKSZOŚĆ CZASU SPĘDZA JEDNAK POD WODĄ, UKRYTA PRZED PROMIENIAMI SŁONECZNYMI, nie tylko była czarna, ale także miała po kim dziedziczyć taki kolor skóry. Z tego co pamiętam, to one w ogóle nie opuszczały GŁĘBIN przed skończeniem 15? 16? lat. Ale ok, to bajka, mozna tak wszystko tłumaczyć.

Wiesz, sam/a sobie na to już odpowiedziałeś/aś. Nie będę rozmyślać nad biologicznym wyjaśnieniem koloru skóry FIKCYJNEJ, wręcz mitlogicznej postaci. To by było już absurdalne.

Z jednej strony absurdalne, ale ja tylko nawiązuję (tak jak Ty - to mnie w ogóle sprowokowalo do zabrania głosu) do treści samej bajki: "w samej książce nie jest nigdzie o tym wspomniane" - ale jest wspomniane że wychodziły z głębin jako nastolatki - skąd więc u nich taki kolor skóry, skoro nie mają żadnego kontaktu ze słońcem? To też absurd, ale co tam.

Przecież to będzie remake wersji z 89. Ja nawiązałam do baśni jedynie dlatego, bo wielu ludzi błędnie myśli, że akcja disnejowskiej Małej Syrenki rozgrywa się w Danii. Idąc tym tokiem myślenia, to trzeba by było się doczepić do wszystkiego, co nie jest realne w tej bajce, jak gadające ryby, kraby, mewy i inne morskie stwory.

W wersji z 89 też syrenki maja zabronione wychodzenie na powierzchnię, Ariel robi to sporadycznie, częściej grzebie we wrakach:P

Łamiące Nowości: docelową grupą odbiorców tego filmu są dzieci, nie ktoś kto dzieciństwo ma już za sobą. Za Twoich czasów było inaczej, ok, ale to nie znaczy że ma być tak zawsze. Jeśli nie jesteś rasistą, to powinieneś rozumieć, że reprezentacja jest ważna i że nie chodzi tu o Ciebie, tylko o dzieci, które będą mogły się z Ariel zidentyfikować. Szaleństwem jest bycie "dorosłym" i oburzanie się, bo mityczne stworzenie z bajki nie ma białego koloru skóry, nie to, że Disney jest bardziej inkluzywny niż kiedyś.

Dobra to robiąc film Księżniczka i żaba niech główna role zagra biała kobieta ….. takie pitolenie . To wcale nie jest tak ze Disney nie ma produkcji z czarnoskórymi wiec dlaczego na sile ich pchać ? No to pocachontas zróbmy biała ruda kobietą. Jakoś belle z pięknej i bestii zrobili z Emma która idealnie pasowała do postaci mulan tez zagrała chinka a nie czarnoskóra kobieta …. Fajnie ze świat jest otwarty ale skoro im brakowało produkcji z czarnoskórymi to niech tworzą nowe produkcje a nie dosłownie kradną klasyki ….. jakby zrobili nowa syrenkę pod inna nazwa z ta kobieta jako afroamerykanką o ciemnych włosach nikt by się nie przyczepił ale ze na sile pod nazwa ariel próbują ja wciskać to jest afera . I ludzie maja racje bo gdyby w produkcji zamiast użycia czarnej postaci wzięliby biała to byłby skandal ze dyskryminacja czarnych ( tak stosuje słowa czarnych bo biali nazywani są również przez nich po kolorze skory i nikt się tu nie obraza ) . Co więcej założę się ze gdyby wziąć mała syrenkę w różowym ogonie blond włosach a nawet z biała skóra to i tak by to przeszkadzało ludziom …. W mulan tez nie było babki a za to była inna postać i dodali jeszcze inne postacie przez co człowiek czul się trochę dziwnie ale główna postać została zachowana a tu zmienili różne postacie i właściwie całkowicie główna postać wiec po prostu nie powinni używać nazwy małej syrenki i ariel a wtedy wgl nie byłoby problemu .

"Co więcej założę się ze gdyby wziąć mała syrenkę w różowym ogonie blond włosach a nawet z biała skóra to i tak by to przeszkadzało ludziom …." No gratuluję, właśnie przyznałaś, że wcale nie chodzi o wierność oryginałowi, a o nic innego jak o rasizm w tej całej gxwnoburzy XD Skoro można zmienić takie cechy postaci i nie ma w tym nic złego, to czemu koloru skóry nie? Hipokryzja w czystej postaci. Piszesz o jakiejś kradzieży jakby Ci ten film ktoś z gardła wydzierał, jakby to Mała Syrenka było TWOJE dzieło. Nie, nie jest Twoje i nie jest nawet przeznaczone dla Ciebie. To jest bajka, która z reguły przeznaczona jest dla dzieci, które mało to obchodzi jaki ona ma kolor skóry :) Piszesz o tym, że gdyby postacie które nie są białe zastąpić białymi aktorami to od razu byłaby awantura - zapraszam do sekcji komentarzy pod Netflixową wersją Death Note'a. Jeśli Ci się nudzi w życiu (a skoro przeszkadza Ci kolor skóry kobiety-ryby to podejrzewam że tak jestXD) to policz sobie ile osób pisze o tym, że dosłownie JEDNA postać biała została zmieniona na osobę czarnoskórą. Ilość oburzonych "czarnym L'em" widzów jest zaskakująco wysoka, biorąc pod uwagę że cała reszta postaci to w oryginale Azjaci a w ekranizacji - biali. Wszyscy :) PS. Przytaczanie przykładu Mulan, która jest postacią z chińskiej legendy (którą Disney zainspirował się przy tworzeniu animacji) tak nie za bardzo ma w tej sytuacji sens. Mulan według legendy była człowiekiem, który mieszkał w konkretnym miejscu na świecie w konkretnym przedziale czasowym - Ariel nie jest nawet człowiekiem, tylko w połowie kobietą a w połowie rybą która nawet nie istnieje i nigdy nie miałaby prawa zaistnieć, mieszka na dnie oceanu i rozmawia z rybami XDD

Chyba jej się łyso zrobiło, że skasowała konto po tym, jak została wyjaśniona w dwóch wątkach.

Jeśli bardziej podoba ci się rysunkowa postać od ślicznej aktorki ...