Taki był Rzym w tamtych czasach Kaligula przedstawia to doskonale bez ogrodek.Rola Malcolma Mcdowella na długo zapada w pamieci swoja droga sporo sie cyckow nadotykał w tym filmie jak widział kobiete to zaraz łapał za cycki.
Ciekawy jestem skąd pewność, że "taki był Rzym". ;)
Tak się bowiem składa, że jeśli chodzi o rządy Kaliguli, to nadmiaru źródeł nie posiadamy. A i w tych, które mamy nie znajdziemy zbyt wielu wątków poruszonych w filmie. Najbardziej "hardkorowe" są wspomniane przez Swetoniusza kazirodcze związki cesarza z trzema siostrami, lecz nie należy tym pogłoskom zbytnio wierzyć, bo ów historyk urodził się dopiero niemal 30 lat po śmierci Kaliguli, a podobnych informacji o kazirodztwie nie znajdziemy u wcześniejszych pisarzy.
Wciąż przewijają się jedynie bardzo ogólne zarzuty o trwonienie pieniędzy, szybkie wpadanie w złość oraz cudzołóstwo. Są to oczywiście sprawy godne potępienia, ale po pierwsze niespecjalnie szokujące (ani dla ludzi ówczesnych, ani dla nas), a po drugie też nie do końca pewne - o rozwiązłość oskarżano bowiem regularnie wszystkich władców, których polityka (czy to pieniężna, czy też wojskowa) nie odpowiadała danemu pisarzowi.
Podsumowując: radzę traktować podobne filmy z przymrużeniem oka. To, że dane dzieło przedstawia historię inaczej, niż czynią to nauczyciele w szkole wcale nie musi oznaczać, że jest bardziej zgodne z prawdą (podobne nieporozumienie pojawiło się też np. ostatnio w związku z "Rodziną Borgiów"). "Kaligula" może być dla niektórych dobrą rozrywką, ale błagam: nie traktujmy go bezkrytycznie jako podręcznika historii. :) Pozdrawiam.
Lepiej przeczytaj biografię tego cesarza :) Może i był walnięty ale po śmierci jego wrogowie kilogramami pisali paszkwile o nim. Gdy był mały skrzywdzono jego rodzinę. Bardzo możliwe jest, że jak objął władzę jednym z motywów jego szaleństwa była zemsta na możnych Rzymu. Kaligula wprost nienawidził senatorów. Zanim zachorował był dobrym władcą. Pytanie: czy aby na pewno był szaleńcem czy działał z premedytacją do dziś nie daje satysfakcjonującej i pełnej odpowiedzi :)
Film jest dobry ale do arcydziela mu troche brakuje kiedys lecial na polsacie i go ogladalem ale nie do konca bo zbyt pozno lecial
Zdecydowanie powinni zrobić nowy film o Kaliguli bez ohydnych porno wstawek i absurdów w scenariuszu.
Ciężko mi z przymrużeniem oka traktować scenę gwałtu pana młodego... Słabo mi się zrobiło. Zbyt dosłowne...
To ty się ciesz, że to się tak skończyło, bo na pierwotną wersję McDowell zgody nie wyraził, wtedy toby Ci się dopiero słabo zrobiło ;-)
Ale ogólnie cała scena i to że tak z nimi postąpił..no, wkurzyłam się.
"Malcolm McDowell miał zagrać w scenie, w której gwałci analnie Proculusa. Aktor zdecydowanie odmówił wzięcia udziału w roli, reżyser Tinto Brass zaproponował małą zmianę. Zamiast seksu analnego McDowell miał przeprowadzić na Proculusie fisting, samych szczegółów sceny nie byłoby widać w filmie. Aktor zgodził się, kontrowersyjną scenę nakręcono.
"
Ja byłam niepocieszona. "Na pierwotną wersję McDowell zgody nie wyraził" i wielka szkoda, bo to, co Kaligula zrobił panu młodemu to był ch&j, nie żaden gwałt. Nie dziwię się teraz, że ludziom było niezręcznie ten cyrk oglądac.
To oczywiste, że nie można traktować tego rodzaju filmu jako źródła wiedzy historycznej. Twoje argumenty są jak najbardziej trafne, tyle że postawmy sobie pytanie, czy ktoś ogląda film twórcy kina erotycznego, by uzyskać jakieś wiarygodne informacje na temat historycznej postaci 'Buciczka'? pewnie zdarzają się i tacy, ale byłoby to dość naiwne.
Sorki, że po latach, ale muszę wtrącić słówko. Filmu nie oglądałem, ale znam historię Kaliguli i jego postępki przede wszystkim z książek Krawczuka. Nie wiem na jakich on bazował źródłach, ale raczej potwierdza wiele spraw pokazanych w filmie (o ile dobrze pamiętam). Poza tym był on na prawdę zdowo walnięty i zdegenerowany.