Paramount Pictures najwyraźniej nie potrafi się zdecydować, jaka przyszłość powinna czekać kinowy cykl "
Star Trek". Jak wiadomo w ostatnich czasach mówiło się o co najmniej trzech niezależnych od siebie projektach: "
Star Treku 4" (czyli kontynuacji "
Star Trek: W nieznane"), "Star Treku" według scenariusza
Noah Hawleya oraz "Star Treku" według pomysłu
Quentina Tarantino. Teraz portal Giant Freakin Robot donosi, że studio wróciło do idei bezpośredniego sequela "
W nieznane".
Niestety, potencjalna kontynuacja nie powstanie dla kin. Zamiast tego miałaby zasilić bibliotekę startującej w marcu platformy streamingowej Paramount+ (zastąpi ona CBS All Access, która jest domem nowych seriali osadzonych w uniwersum
Star Treka jak "
Discovery" i "
Picard").
Według GFR "
Star Trek 4" miałby być najmroczniejszą z części obecnego kinowego uniwersum. Ma również korzystać z pomysłu sprzed kilku lat, by w filmie pojawił się ojciec
Kirka George, którego grał
Chris Hemsworth.
Czy tym razem studio ostatecznie zdecyduje się na jeden konkretny projekt? Czas pokaże.