Ruben Ostlund, twórca "W trójkącie", który zdobył w tym roku Złotą Palmę w Cannes, został zapytany, co sądzi o objęciu szefostwa nad canneńskim jury przez Gretę Gerwig. Zamiast udzielenia odpowiedzi na pytanie reżyser opowiedział, jakie ma zdanie na temat najnowszego filmu Gerwig. I nie są to ciepłe słowa. Ruben Ostlund krytykuje "Barbie"
Przede wszystkim Ostlund zarzuca "
Barbie", że nie mówi nic o rzeczywistości, a raczej o wyimaginowanym świecie i że wykorzystuje jego zdaniem szkodliwy marketing:
Widziałem "Barbie", tak. Dla mnie jest to cynizm przebrany za optymizm. Idealnie obrazuje szaleństwo naszych czasów. Producent zabawek [Mattel] finansuje swój własny film i wciąga w to niezależną reżyserkę, żeby przywrócić świetność swoim staromodnym lalkom. Moim zdaniem to całkowite szaleństwo.
Ten film jest bardziej o świecie wirtualnym niż rzeczywistym. Chodzi o wypowiedzi, cytaty, ciągłe przeciwstawienie się czemuś itp. Nie podobało mi się to. To, co dobre w kapitalizmie, to to, że wciąż produkujemy więcej rzeczy. I chcemy, żeby były coraz lepsze. Aby tak się stało, potrzebna jest poczta pantoflowa. Taki film jak "Barbie" zakłóca ten proces. Wkłada mnóstwo pieniędzy w marketing, ale nie ma tu marketingu szeptanego. Getty Images © Pascal Le Segretain Podobną opinię na temat "
Barbie" wygłosiła
Kelly Reichardt, twórczyni m.in. "
Kobiecego świata" i "
Pierwszej krowy". Jej zdaniem w "Barbie" jest więcej marketingu niż sztuki.
Co ciekawe, organizatorzy festiwalu w Cannes jako uzasadnienie wyboru Gerwig na przewodniczącą jury przyszłorocznego festiwalu podali właśnie umiejętność reżyserki do łączenia sztuki z zarabianiem pieniądze.
Ruben Ostlund – najważniejsze filmy
Ostlund nakręcił taki filmy, jak
"Gra", "Turysta" (nominacja do Złotych Globów), "The Square" (nominacje do Złotych Globów i do Oscara) oraz ostatnio "W trójkącie" (dwie nominacje do Złotych Globów oraz trzy do Oscara).
Aktualnie pracuje nad
"The Entertainment System is Down" inspirowanym powieścią "Nowy wspaniały świat". Ma to być komedia z socjologicznym zacięciem. Na ekranie zobaczymy
Woody'ego Harrelsona, który wcieli się w kapitana samolotu.
zwiastun filmu "W trójkącie"
Statkiem podróżuje para modeli-celebrytów, Carl (
Harris Dickinson) i Yaya (
Charlbi Dean), ale ich wycieczka szybko przestaje nadawać się na Instagram. Nagły sztorm sprawia, że owoce morza wracają tam, skąd przyszły, i demoluje jacht, a wraz z nim rozsadza całą społeczną hierarchię.