Julio Iglesias, jeden z największych piosenkarzy w historii muzyki rozrywkowej w końcu doczeka się autoryzowanej biografii. Artysta zgodził się na współpracę z platformą Netflix, która chce o nim zrobić serial.
Julio Iglesias - piosenkarz z rekordem w Księdze Guinessa
Julio José Iglesias de la Cueva urodził się w Madrycie w 1943 roku. Studiował prawo. Przez pewien czas był także w młodzieżowej drużynie Realu Madryt. Mając 20 lat uległ jednak poważnemu wypadkowi samochodowemu, które przekreśliły jego dotychczasowe plany. Lekarze twierdzili, że nie będzie mógł nawet chodzi.
Iglesias jednak nie poddał. W ramach rekonwalescencji zaczął się uczyć gry na gitarze. Muzyka wkrótce stała się jego życiem. W 1970 reprezentował Hiszpanię na Eurowizji. Piosenka "Gwendolyne" zajęła 4. miejsce i tak rozpoczęła się jego kariera.
Eksplozja popularności nastąpiła pod koniec lat 70., kiedy podpisał kontrakt z CBS International. Iglesias zaczął podbijać świat, w tym Amerykę. Był również największą zagraniczną gwiazdą w Chinach.
Szacuje się, że na całym świecie sprzedano 300 milionów jego płyt, dzięki czemu w Księdze Rekordów Guinessa jest umieszczony jako najlepiej sprzedający się latynoski artysta w historii. Ma około 2600 złotych i platynowych płyt.
Julio Iglesias długo opierał się ofertom przeniesienia jego życia na ekrany. Zmienił zdanie po - jak to powiedział w oficjalnym komunikacie - bardzo wzruszającym liście od Beli Bajarii, która jest szefową contentu platformy Netflix i bardzo jej zależało na zdobyciu praw do życia piosenkarza.
Na chwilę obecną nie wiemy jednak nic o samym projekcie.
"Lo mejor de tu vida" z nagrodzonego Grammy albumu "Un hombre solo"