amerykańskiego patosu, żartu, bełkotu. Film o uczuciach, starości z mądrym przesłaniem. Bez fajerwerków, strzelanin, zbędnej przemocy. Przyjemny w odbiorze, ciekawy. Eastwood nadal (pomimo wieku) w wysokiej formie.
Clint Eastwood który wyreżyserował film i zagrał w nim główną rolę , Filmie oglądamy 90 letniego dziadziusia .Zawsze dla niego
najważniejsza była praca rodzinna na drugim miejscu .Gdy traci prawie wszystko zaczyna rozumieć co powinno być na pierwszym
mniejscu .My go poznajemy gdzie jego świta minęła jak se mówi...
Aż mnie skręca, że muszę dać wielkiemu Clintowi *6*. Po pierwsze, nie wierzę, że mistrz robił ten film. Być może przychodził na plan na trochę, bo zdrowie już nie to, a scen pilnował już ktoś inny, mniej wymagający. To samo z montażem. Dla prawie 90-latka to był galop, ale film nie miał już charakterystycznego dla...
Było to już w Gran Torino.
Pokazuje widzom "patrzcie, oto moja natura i nic na to nie poradzę" .
Jednak widać, że próbuje się godzić na takie rzeczy, jak równouprawnienie i LGBT, lecz mu to za bardzo nie wychodzi.
Clint jest już nie estetyczny. Już jako 90 latek mógł sobie darować sceny z dwudziestoparolatkami, których mógł by być dziadkiem. Film nudny i nawet bez puenty.
Dobre kino toczące się swoim rytmem.
Fajnie opowiedziana historia, ciekawa realizacja, chociaż pozostaje lekki niedosyt ,że można było jeszcze więcej emocji wycisnąć pokazując tą historię.
Jakby nie było 7/10 solidne.
Aż tak bardzo rewelacyjny niestety nie był gdyby zagrał go inny aktor film tylko i wyłącznie na ocenę 5, taki w sumie spokojny bez jakiś dużych emocji film ,troszkę w pierwszych 30 minutach nie jest porywający ale potem już w miarę dobrze się ogląda..
Można w sumie spodziewać się jak to się skończy.. film najbardziej...
Clint Eastwood nikomu w filmie nie dał po mordzie, w końcu Brudny Harry uznał, że czas się ustatkowac.
Tak na poważnie, ciekawa kreacja bez wielkiej napinki. Ot, cwany staruszek, który wiele w życiu widział i do wszystkiego ma luzacki stosunek. Groźby kartelu narkotykowego spływają po nim jak po kaczce bo co mu mogą...
Bardzo przyjemny,dobrze sie ogląda, dobry, naprawde dobry,więc z szacunku do Clinta wystawiam szczerą ocene, bo ktoś taki jak on nie potrzebuje fory czy łaski..Jasne,film nie jest arcydziełem,niektóre akcje są troche przerysowane, oklepane - aczkolwiek z ważnymi morałami. Pewnie,że nie jest to poziomem "Gran...
Clint,jak to Clint - poniżej pewnego poziomu nie schodzi i chociaż to nie jest na pewno jego najlepszy film,to całkiem przyjemnie się to ogląda.Jest w tym filmie napięcie,są emocje,jest niezły humor i są dobrze ukazane rodzinne relacje - chociaż z drugiej strony jest to obraz trochę nierówny.Są mianowicie świetne...
Może to nie "Gran Torino" i wiele podobnych, ale na te 7,5 zasługuje... Morał końcowy przechylił moją ocenę bardziej w stronę 8... może na mój wiek? Może... Polecam